TVXQ zirytowało się pytaniem o śmierć Jonghyuna w wywiadzie telewizyjnym: „Nie mogę w to uwierzyć”

Spisu treści:

TVXQ zirytowało się pytaniem o śmierć Jonghyuna w wywiadzie telewizyjnym: „Nie mogę w to uwierzyć”
Anonim
Image
Image
Image
Image
Image

TVXQ zapytano o śmierć Jonghyuna, a duet stał się bardzo zdenerwowany. Obejrzyj ich emocjonalny wywiad telewizyjny tutaj.

Tragiczne samobójstwo Jonghyuna SHINee spowodowało, że cały świat K-popu zaczął się szaleć. Południowokoreański duet pop TVXQ, Changmin i Yunho, byli na Sukkiri w Nippon TV, kiedy wychował się Jonghyun, który również był ich wytwórnią. Według allkpop Yunho powiedział: „Moje uczucia są tak zdenerwowane. Nie mogę w to uwierzyć. Planujemy odwiedzić zaraz po tej transmisji. ” Changmin westchnął i powiedział: „Jest dla mnie jak brat i był najlepszym artystą. Nie umiem tego opisać słowami

.

„Było jasne, że dwójka miała niezwykle trudny czas, próbując zachować spokój. W rezultacie fani skrytykowali Sukkiri za poruszenie tego tematu, podczas gdy inni twierdzili, że rozmowa o jego śmierci była prawdopodobnie wcześniej omawiana. Obejrzyj wideo z wywiadu poniżej i przeczytaj ich uroczysty język ciała.

Wcześniej opisywaliśmy, w jaki sposób samobójstwo Jonghyuna przyznało, że zmarła gwiazda K-pop została „złamana od wewnątrz” i że jego depresja „powoli mnie pożera”. Chociaż uważa się, że oficjalną przyczyną śmierci Jonghyuna było zatrucie tlenkiem węgla, nie zostanie to potwierdzone, dopóki autopsja nie zostanie zakończona.

Przed odebraniem życia piosenkarz SHINee wysłał do swojej starszej siostry mrożącą krew wiadomość, pisząc: „To było zbyt trudne. Proszę, odeślij mnie. Powiedz wszystkim, że miałem trudności. To moje ostatnie pożegnanie. ” Po otrzymaniu wiadomości jego siostra zadzwoniła na policję, która później znalazła go nieprzytomnego w hotelu w Seulu w Korei Południowej. W tym niezwykle trudnym czasie nasze myśli nadal docierają do rodziny i przyjaciół Jonghyuna.

Czy byłeś tak samo zszokowany samobójstwem Jonghyuna, jak my? Daj nam znać, co myślisz w sekcji komentarzy poniżej.