„Survivor” Castaway rzucił się na wytwórnię „Bully”: „Nie rozumiem animozji”

Spisu treści:

„Survivor” Castaway rzucił się na wytwórnię „Bully”: „Nie rozumiem animozji”
Anonim
Image
Image
Image
Image
Image

Blind w ostatniej nocy „Survivor” był najbardziej szalony i najbardziej szokujący, ale czy [spoiler] widział, że nadchodzi? HollywoodLife.com dogoniło rozbitka.

Spoilery! Jeśli nie oglądałeś Ocalałego z tego tygodnia: Khao Rong i nie chcesz wiedzieć o najbardziej szalonej radzie plemiennej w historii, nie klikaj! Jeśli tak, przeczytaj nasz wywiad ze zdrajcą porzuconego tutaj.

Jason z łatwością dał ci swojego idola przed plemieniem - martwiłeś się, kiedy Tai tego nie zrobił?

To powinna była być moja pierwsza wskazówka, ale fakt, że ocaliłem dla niego jego idola, miałem całą pewność, że użyje go na mnie. Jason wiedział, że nigdzie się nie wybiera, skoro miał immunitet, więc łatwiej było mi go podać. Tai powiedział „Hej, jeśli będziesz tego potrzebował, dam ci to” i powiedziałem to samo. Powiedziałem: „Fajnie, mam jeden, masz jeden, ktokolwiek go potrzebuje, dostanie drugi”. Tak więc, z perspektywy czasu jest 20/20 - chociaż mogło być wskazówką, nie było dla mnie. Tai i ja poszliśmy na mały spacer po tym, jak wszyscy byliśmy na plaży. Powiedziałem: „Hej, byłeś cicho, chciałem się upewnić, że wciąż jesteś dobry, i chcę, żebyś wiedział, że masz głos”. Straciliśmy Cydney, ponieważ myślała, że ​​nie ma głosu, więc chciałem się zameldować. Więc nie chciałem, żeby powiedział: „Tak, tak, tak”, a potem powiedział: „Nigdy nie miałem głosu”. Ale oczywiście tego nie pokazali. Rozmawiałem z Tai tak szczerze, że była to wielka niespodzianka.

Tai najprawdopodobniej poszedłby do domu, gdyby ci go dał, ponieważ wszyscy zrewidowaliby, z wyjątkiem Tai i Aubry'ego. Czy rozumiesz, że musiał to zrobić, aby się uratować?

Nie. Nie wierzę ani przez chwilę, że widział to w strategicznym stanie umysłu; co więcej, gdyby mnie uratował, staje się to głosowaniem między Tai i Aubry. W tym momencie wiem, że Julia wybrałaby Aubry'ego, ponieważ uznała, że ​​stanowi większe zagrożenie, i obiecaliśmy, że Tai i tak w końcu wróci do domu. Nie sądzę, że przez chwilę tak myślał; Myślę, że to było po prostu: „Chcę uratować mojego idola na następny raz”.

W porządku, muszę zapytać. Ludzie rzucają się na słowo „łobuz”, kiedy opisują ciebie i Jasona. Czy tak to widzisz?

Nie. Wielu moich przyjaciół i innych sportowców, ludzie pytali mnie: „Gdzie znęcanie się wszyscy mówią? Nie widzę tego. Sportowcy mają grubą skórę. Kiedy grasz, załatwiasz sprawy. Nie martw się o uczucia, a to jest rodzaj ram, które Jason i ja mieliśmy, których nie miał nikt inny w obsadzie. Kiedy więc przeszliśmy do trybu „Zróbmy to”, odczucia ludzi zostały zranione. Nie chodzi o to, że nie mamy uczuć - gramy w grę o dźganiu w plecy i kłamaniu. Tak, czy to mnie zaskoczyło, że zostałem tak negatywnie przedstawiony? To było dla mnie zaskakujące! Wiem, jak się czuję w prawdziwym życiu. Rozumiem, że ktoś musi być złoczyńcą. Kto jeszcze zagra złoczyńcę? Julia ?! Wszyscy jesteśmy postaciami. Łatwiej jest zamienić wielkich wytatuowanych facetów w złoczyńców niż słodkich, małych Tai lub Julii. Uratowałem Tai. Julia wskoczyła z nami na pokład! Słowo „łobuz” rzuca się jak ciepłe bułeczki; Wątpię, byśmy wyglądali jak prześladowcy, gdybyśmy wyglądali jak Julia! Łatwiej jest nazwać dużego, białego, wytatuowanego faceta tyranem.

Czy planujesz zawołać Tai na finale?

Dlaczego miałabym? Lubię Tai - zrobił to, co uważał za najlepsze dla niego! Nie mam złej woli wobec nikogo w obsadzie - to program telewizyjny. Okazanie nienawiści wobec kogoś, kto cię znokautował, nie ma sensu. Porównuję to do Price is Right. Masz szczęście, że zostałeś wybrany, przegrywasz i mówisz: „Hej, fajnie było tu być! Dzięki za zaproszenie.' Nie rozumiem animozji i zranień. Czy będę zły na Tai, ponieważ nie wygrałem? Nie! To zajmuje dużo! To nie wina nikogo innego - zdradzili mnie wszyscy, w tym Jason, i nie jestem zły na nikogo!

Jak myślisz, kto jest największym zagrożeniem?

Powiedziałbym w tym momencie, Tai. Ma swojego idola i swoją przewagę i może wygrać wyzwanie odpornościowe w przeciwieństwie do mnie! To druga sprawa - po co eliminować faceta, który nie może wygrać, a jeśli doprowadzisz mnie do finału, nikt nie przekaże miliona dolarów milionerowi! Gdybym był tak wielkim wrednym palantem, trzymasz tych ludzi w grze. Dlaczego więc mieliby mnie głosować? Najwyraźniej muszę to uznać za komplement; wybrali mnie - trzymaj tych wrednych facetów! Najwyraźniej ludzie w obsadzie nie nienawidzili mnie tak bardzo, jak ludzie myślą.

Czy zrobiłbyś kolejny sezon?

Daj spokój! Nie każ mi być jedną z tych osób, które mówią „Głosuj, bym wrócił!” Nigdy nie proszą głównego sportowca o powrót - jeśli mieliby zapytać, oczywiście powiedziałbym „tak”. To zaszczyt być wybranym. Nie zamierzam wychodzić i prowadzić kampanii jak inni. Wiem jak to działa.