Podsumowanie przeglądu „Southpaw”: Jake Gyllenhaal Is A Knock Out

Spisu treści:

Podsumowanie przeglądu „Southpaw”: Jake Gyllenhaal Is A Knock Out
Anonim
Image
Image
Image
Image

To Jake Gyllenhaal, jak nigdy przedtem. „Southpaw” opowiada historię Billy'ego „The Great” Hope, panującego mistrza boksu, który zmaga się z poważną tragedią w życiu - utratą żony. Jake wciela się w epicką rolę i wygląda na to, że film jest w drodze do nagrody!

Po tym, jak został zniesławiony za swoją niesamowitą rolę w Nightcrawler, wygląda na to, że Jake Gyllenhaal w roli Billy'ego Hope'a w Southpaw może odzyskać nominowany do nagrody status. Wraz z Rachel McAdams, Forest Whitaker i Curtis „50 Cent” Jackson, Jake idzie na ring jako szorstki i twardy bokser, który chce odzyskać tytuł - i naprawić rodzinę. Recenzje są mieszane, ale jedno jest pewne: Jake wie, jak zapakować cios. Oto, co mówią krytycy.

Różnorodność

Jednocześnie twórcy filmu zdają sobie sprawę, że nic, co nam pokazują, nie może tak naprawdę konkurować ze spektaklem samego Gyllenhaala, który rzuca się w rolę Billy'ego Hope'a z rodzajem porzuconej rezygnacji, która czyni go nawet przerażającym, gollum w przeciwieństwie do zeszłorocznego Nightcrawlera, w porównaniu z nim wygląda jak ćwiczenie klasy dramatycznej. Po zrzuceniu 15 funtów (i pozornie kilku punktów IQ) za tę część, Gyllenhaal nigdy nie wyglądał bardziej szorstko lub trudniej na ekranie; z mocno przyciętymi włosami, opuchniętą twarzą, wiecznie zakrwawionym lewym okiem, z napiętą skórą napiętą na mięśniach, jest praktycznie nie do poznania, co dla niektórych będzie więcej niż wystarczające, aby zaspokoić oczekiwania naprawdę świetnego wykonania.

The Hollywood Reporter

Napięta bokserska przędza o mistrzu, który traci wszystko i musi walczyć, by zachować opiekę nad córką, Southpaw trzyma się sprawdzonych zasad gatunku, ale ostra obsada - prowadzona przez potężnego czołowego mężczyznę Jake'a Gyllenhaala - utrzymuje historia w centrum uwagi. Reżyser Antoine Fuqua pokazał swój talent do wydobywania mrocznej strony miłych facetów, takich jak Denzel Washington, w Dniu Wyrównywacza i treningu. Tutaj Gyllenhaal zmienia się w zakrwawionego, poobijanego, ale magnetycznego wojownika. Wydany pod koniec lipca, po konkursowym konkursie na festiwalu filmowym w Szanghaju, ma szansę na narysowanie demograficznego mężczyzny z wysokim poziomem testosteronu, ale wydaje się zbyt macho-koncentryczny, aby przejść do tłumu Million Dollar Baby. Godna nagrody Gyllenhaal jest główną atrakcją.

The Wrap

Sam film nie może ominąć kilku klisz filmowych o boksie, które poznaliśmy (a czasem uwielbiamy) przez lata: bokser wraca na wredne ulice, gdzie dorastał, mówiący o śmieciach mistrz, siwy trener, aby dać swojemu chłopcu jeszcze jedną szansę w wielkim czasie… Tak, widzieliśmy to już wcześniej i bez wątpienia zobaczymy to jeszcze raz. Ale nawet gdy telegrafowane są jego ciosy, Gyllenhall wciąż uderza wystarczająco mocno, by uzasadnić rozmowę o nagrodach.

ScreenDaily

Southpaw, podobnie jak tytuł, ma tępą, anonimową jakość, ta opowieść o światowej klasy bokserze, który nie ma racji bytu i musi odzyskać swoją dawną chwałę, chwilowo zniewalającą, ale przede wszystkim pozorną. Jake Gyllenhaal, grając na siódmym pugilistce filmowej, szukając szansy na odkupienie (i szansę na pas mistrzowski), wnosi sympatię i zaangażowanie w surową rolę, ale pomimo silnej roli reżysera obsady Antoine Fuqua nigdy nie wykracza poza twardą, melodramatyczną scenę dobrotliwość. Wiele uwagi, serca i rzemiosła poświęcono strasznie znajomemu materiałowi.

Southpaw trafia do kin 24 lipca.

- Emily Longeretta

Śledź @emilylongeretta