Olivia Munn ujawnia, dlaczego głosowanie jest „naprawdę fajną rzeczą do zrobienia” przed wyborami w połowie kadencji

Spisu treści:

Olivia Munn ujawnia, dlaczego głosowanie jest „naprawdę fajną rzeczą do zrobienia” przed wyborami w połowie kadencji
Anonim
Image
Image
Image
Image
Image

Olivia Munn otworzyła się na temat znaczenia głosowania w wyborach śródterminowych w USA, kiedy udzieliła HL WYŁĄCZNEGO wywiadu na festiwalu rodzinnym A Time For Heroes 28 października.

38- letnia Olivia Munn ujawniła swoje przemyślenia na temat głosowania w nadchodzących środowych wyborach w USA, kiedy pojawiła się na 30. rocznicy Fundacji Elizabeth Glaser Pediatric AIDS na festiwalu rodziny czasowej dla bohaterów w Culver City, Kalifornia, 28 października. możliwość zachęcenia swoich fanów do wzięcia udziału w ankietach 6 listopada. „Myślę, że to ważne, żeby ludzie zrozumieli, że to naprawdę fajna rzecz, że mamy taką możliwość głosowania”, powiedziała WYŁĄCZNIE Olivia dla HollywoodLife na zdarzenie. „W rzeczywistości jesteśmy w stanie zmienić nasz świat i zmienić wiadomości i zmiany, nie tylko tutaj, jak tam są sprawy w Ameryce, ale dla reszty świata, a to zaledwie jedna godzina życia. Przechodzenie do ankiet lub uzyskanie nieobecności w głosowaniu sprawia, że ​​jest to bardzo łatwe i myślę, że widzimy to z coraz większą liczbą osób, na które ludzie patrzą, szczególnie w mediach społecznościowych. Myślę, że wiele osób widzi, że to naprawdę fajna rzecz do zrobienia. Wszyscy, którzy liczą się z głosami. ”

Chociaż Olivia nie poparła żadnego konkretnego kandydata w swoim wywiadzie, ma rację co do głośnych gwiazd, które wychodzą i zachęcają innych do głosowania. Gwiazdy takie jak Taylor Swift, 28, Lena Dunham, 32 i więcej, ostatnio rozmawiały o swoich postawach politycznych i zachęcały innych do głosowania i zgłaszania się na ochotników na wybranych przez nich kandydatów. Używanie platformy celebrytów do zmiany świata polityki było czymś, co dzieje się od lat, aw tym roku, dzięki narzędziom takim jak media społecznościowe i nie tylko, głosy wydają się silniejsze niż kiedykolwiek.

Oprócz celebrytów w dziedzinie rozrywki, byli politycy zabierali głos, aby wyrazić znaczenie głosowania, w tym była Pierwsza Dama Michelle Obama. Michelle mówiła o głosowaniu w nadchodzącym sezonie wyborczym, kiedy niedawno usiadła ze specjalną korespondentką BET News, Angelą Rye, na specjalną ofertę BET, Our Vote Our Power. „Są miliony ludzi, którzy nie głosują, 80 milionów w 2008 roku nie głosowało”, powiedziała Michelle. „Musimy sprawić, by głosowanie było tak fajne, jak wszystko - kiedy się wyłączamy, inni włączają się - kiedy siedzimy, inni siedzą - nie możemy liczyć na to, że inni głosują w naszym interesie. Nie stać nas na tak duży procent siedzących ludzi. ”

Michelle zgniotła również przekonanie, że głosy obywateli USA nie mają znaczenia w wyborach. „Nie możesz się bardziej mylić, twój głos ma znaczenie, w wyborach prezydenckich margines zwycięstwa w każdym okręgu może wynosić 20 głosów, to wszystko. Proces głosowania wydaje się onieśmielający, ale tak myślą inni ludzie, którzy chcą również usiąść. Mamy wiele do stracenia - rodzaj powietrza, którym oddychamy, kto idzie do więzienia za to, co za przestępstwa, kto dostaje pieniądze na szkołę, kto zostaje zastrzelony na ulicy, kiedy coś idzie nie tak, kto pierwszy dostaje pomoc, kto obniża podatek - jak szybko przychodzi pomoc? Politycy wiedzą, kto zostaje w domu i kto głosuje, decyzje dotyczące priorytetów podejmujesz na podstawie głosów. Kiedy wszyscy głosujemy, wygrywamy. ”