Olivia Munn i Josh Duhamel zbliżają się do „Buddy Games”: Czy Fergie się martwi?

Spisu treści:

Olivia Munn i Josh Duhamel zbliżają się do „Buddy Games”: Czy Fergie się martwi?
Anonim
Image
Image
Image
Image
Image

To może być przepis na katastrofę. Olivia Munn i Josh Duhamel „zbliżyli się” podczas kręcenia „Buddy Games”, czego nauczył się HollywoodLife.com. Ale czy Fergie się poci?

Nierzadko zakochują się dwie gwiazdy. Brad Pitt i Angelina Jolie, Ryan Gosling i Rachel McAdams, Liam Hemsworth i Miley Cyrus

dostajesz punkt. Teraz nowo singiel Olivia Munn i żonaty mężczyzna Josh Duhamel pracują razem nad nadchodzącym filmem Buddy Games

.

i najwyraźniej naprawdę to robią. „Olivia gra swoją żonę”, mówi źródło w HollywoodLife.com WYŁĄCZNIE, „więc spędzają razem dużo czasu. Zbliżali się bardzo, cała obsada ma. Hmmm

dla żony Fergie może to być bardzo niepokojąca sytuacja.

Ale zamiast być zazdrosną, tak naprawdę popchnęła Josha do zatrudnienia Olivii. „Zwykle jest to sytuacja, która sprawiłaby, że wiele żon byłoby bardzo zazdrosnych”, kontynuuje źródło, „ale Fergie wcale się nie poci. Ona kocha Olivię! Są przyjaciółmi od ponad 5 lat, więc czuje się całkowicie swobodnie, grając z żoną Josha. Popchnęła Josha, żeby ją zatrudnił, tak bardzo lubi Olivię. Cóż za odświeżająca rzecz do usłyszenia! Kobiety naprawdę powinny bardziej wspierać siebie nawzajem.

Teraz jest naprawdę idealny czas na powrót Olivii do pracy. Aktorka, która wcześniej występowała w X-Men: Apokalipsa, rozstała się z przystojniakiem NFL Aaronem Rodgersem na początku tego roku w kwietniu. Co gorsza, teraz podobno przeszedł do Marie Margolius. Podobno para została zauważona, przytulnie w Nowym Jorku na biegunie wschodnim. „Przybyli około godziny 22:00 i wydawali się być na randkach”, poinformowało źródło Page Six. „Nosił czapkę bejsbolową i poprosił o najcichszy, najbardziej nietypowy stół. Jego kapelusz był pochylony. Zdawało się, że chciał być incognito. Może ukrywasz się przed byłą dziewczyną?

Image

, myślisz, że Josh kiedykolwiek przekroczyłby granicę z Olivią? Komentarz poniżej!