Melania Trump uważa, że reakcja Donalda na śmierć Johna McCaina była „drobna i niepewna”. Oto, dlaczego uważa, że „powinien był przełknąć swoją dumę” i udzielić „bardziej łaskawego” oświadczenia.
Donald Trump niewiele mówił o Johnie McCainie od czasu śmierci senatora z Arizony na początku tego tygodnia. Podczas gdy tweetował krótkie przesłanie i wydał nieco dłuższą notatkę za pośrednictwem sekretarza prasowego Białego Domu, Trump utrzymywał mamę na służbie wojskowej bohatera wojennego. Pominięcie było oczywiste dla wielu Amerykanów, w tym Melanii Trump, którzy uważali, że jej mąż źle poradził sobie z sytuacją.
„Drobność Donalda i zdolność do wyrażania urazy to prawdopodobnie cechy, które Melania najbardziej go nie lubią”, źródło zbliżone do pierwszej damy mówi WYŁĄCZNIE o HollywoodLife. „Donald uważa, że to sprawia, że wydaje się silny, gdy nigdy nie macha i zawsze jest przekonany, ale uważa, że jest dokładnie odwrotnie i uważa, że sposób, w jaki poradził sobie z sytuacją Johna McCaina, jest doskonałym przykładem.”
„Melania uważa, że Donald powinien przełknąć swoją dumę i postąpić w znacznie bardziej łaskawy sposób po śmierci Johna, ale to nie jest coś, co Donald kiedykolwiek zrobi” - kontynuuje nasz wtajemniczony. „To zabawne, ponieważ to, co on uważa za silny, ona uważa za małostkowe i niepewne. Melania uważa, że Donald byłby postrzegany w znacznie lepszym świetle, gdyby od czasu do czasu chciał przyznać się do swoich błędów. Uważa, że przerażająco poradził sobie z sytuacją McCaina, a jego reakcja pokazała, że był małostkowy i niepewny.
Po śmierci McCaina 25 sierpnia Trump napisał na Twitterze: „Moje najgłębsze wyrazy współczucia i szacunku należą się rodzinie senatora Johna McCaina. Nasze serca i modlitwy są z wami! ”Melania napisała również na Twitterze wiadomość, która była nieco bardziej zbliżona, gdy podziękował McCainowi za jego służbę w Stanach Zjednoczonych. „Nasze myśli, modlitwy i najgłębsze współczucie dla rodziny McCainów. Dziękuję senatorowi McCainowi za służbę dla narodu - napisała.
Oświadczenie Trumpa w Białym Domu było jednak dłuższe. „Pomimo naszych różnic w polityce i polityce szanuję służbę senatora Johna McCaina dla naszego kraju i, na jego cześć, podpisałem proklamację bycia flagą Stanów Zjednoczonych w połowie personelu do dnia jego pochowania”, oświadczenie czytać. Trump nie uczestniczył w pogrzebie ani w pamięci, zgodnie z życzeniem McCaina.