Mel Gibson przerywa ciszę: „Nie jestem rasistą - moje brzydkie ranty były„ jedną strasznie okropną chwilą ”

Spisu treści:

Mel Gibson przerywa ciszę: „Nie jestem rasistą - moje brzydkie ranty były„ jedną strasznie okropną chwilą ”
Anonim

Image

W swoim pierwszym wywiadzie, odkąd ujawniły się taśmy jego szalejącego gniewu na matkę jego małej dziewczynki, Mel mówi Deadline.com, że żałuje jego wybuchu - ale to „nie reprezentuje tego, w co naprawdę wierzę”.

Mel Gibson przeprasza - teraz! Niesławne taśmy jego seksistowskich, rasistowskich i groźnych rantów w Oksanie Grigorievie, matce jego małej córeczki Lucii, złapały go w najgorszym przypadku, mówi naszej siostrzanej stronie Deadline.com!

„To jeden okropny moment w czasie, powiedział do jednej osoby w ciągu jednego dnia i nie reprezentuje tego, w co naprawdę wierzę ani jak traktowałem ludzi przez całe życie” - mówi Mel.

Nagrania zawierały groźby dla życia Oksasny, a Mel przyznaje, że był zły na siebie za to, co powiedział - i zszokował się, gdy jego wypowiedzi skończyły się w Internecie: „Kto spodziewa się nagrania? Kto to przewiduje? ”- mówi Mel. „Kto mógłby przewidzieć taką osobistą zdradę?”

Kiedy Deadline.com zapytał go, co ludzie powinni sądzić o obelgach, które rzucił na Oksana, Mel broni się, mówiąc: „Nigdy nikogo nie traktowałem źle lub w sposób dyskryminujący ze względu na płeć, rasę, religię lub seksualność - Kropka. Nie obwiniam jednak niektórych ludzi za myślenie, że ze śmieci słyszeli na wyciekanych taśmach, które zostały zredagowane. Musisz to wszystko ułożyć we właściwym kontekście bycia w irracjonalnej, gorącej dyskusji u szczytu załamania, próbującej wydostać się z naprawdę niezdrowego związku. ”

Mówi, że akceptuje to, że skandal może oznaczać, że publiczność nie chce już go widzieć na ekranie: „Z łatwością nie mogłem ponownie działać. To nie jest problem. ”Ale Mel, który pojawi się w wyreżyserowanym przez Jodie Foste The Beaver, który otwiera 6 maja, ustawił już swój kolejny projekt - nie główną rolę - w filmie„ swashbuckler ”.

Dziękuje kumplom takim jak Whoopi Goldberg, którzy przemawiali, by go wspierać w obliczu powszechnej krytyki, która sprawiła, że ​​był śmiechem telewizyjnym późnym wieczorem. I mówi, że rozumie, dlaczego inni przyjaciele z Hollywood nie wystąpili publicznie: „Dlaczego ktoś miałby mówić publicznie i ciągnąć się przez te badziewia?”

Członkowie obsady nadchodzącego kaca II sprzeciwili się jego planowanej scenie - mimo że współpracowali z Mike'em Tysonem, skazanym gwałcicielem, w pierwszym filmie. Ale Mel mówi: „Musisz odpuścić

.

Po prostu idź dalej i idź OK, nie jestem tym bardzo urażony.

Jak myślisz, co HollwyoodLifers? Czy to czas wybaczyć Melowi? A może powinien po prostu odejść na dobre?