Recenzja Meghan Trainor „Dziękuję”: drugi album dowodzi, że nie chodzi tylko o ten bas

Spisu treści:

Recenzja Meghan Trainor „Dziękuję”: drugi album dowodzi, że nie chodzi tylko o ten bas
Anonim
Image
Image
Image
Image
Image

Meghan Trainor powraca! Drugi album piosenkarza, „Thank You”, jest wszystkim, na co czekali fani, zapewniając epicką mieszankę klasycznych hymnów Meghan z mocą dziewczyny i kilka niesamowitych nowych utworów, które z pewnością ucieszą. Przeczytaj naszą recenzję tutaj!

Wiedzieliśmy, że Meghan Trainor jest pewna siebie, kiedy opowiedziała o tym basie, ale jej najnowszy album podniósł to na zupełnie nowy poziom! Thank You nie tylko popisuje się wieloma stylami muzycznymi, które 22-letnia piosenkarka jest w stanie tworzyć, ale mówi światu, że chociaż bas mógł rozpocząć karierę Meghan, to jej talent sprawił, że stała się ostoją muzyki pop !

Meghan wydała kilka piosenek przed upuszczeniem całego albumu, dając fanom trochę posmakowania tego, czego mogli się spodziewać po klasycznych utworach Trainor, takich jak „Me Too” i „Better”. Te utwory wraz z I-not-need-you singiel „No” jest pełen tej samej pewności, jaką przyniósł jej debiutancki singiel, co z pewnością ucieszy każdego fana Meghan. A kiedy posłuchasz Dziękuję, zdasz sobie sprawę, że nie tylko wstępnie wydane utwory sączy się z dumy - utwory takie jak „Woman Up” i „Watch Me Do” oferują mnóstwo tego. Cholera, jest nawet piosenka zatytułowana „I Love Me”!

Ale podczas gdy kilka utworów w dziale Thank You jest tym, czego fani oczekują od jej muzyki, Meghan zapewnia również bardzo miłe niespodzianki. Jasne, popowe piosenki Meghan, które dodają jej pewności siebie, stały się jej podstawą, ale tak naprawdę to ballady, które wyróżniają się na tym albumie.

Na przykład „Kindly Calm Me Down” usuwa makowe rytmy, pozwalając Meghan pokazać jej zasięg. I nawet wśród piosenek typu „kto potrzebuje mężczyzny” Meghan pokazuje trochę swojej łagodniejszej strony nie w jednym, ale w dwóch utworach miłosnych: „Beznadziejny romantyzm” i „Tylko przyjaciel”.

To powiedziawszy, wciąż jest mnóstwo zabawnych, tanecznych kawałków w Thank You, takich jak „I Won't Let You Down”, „Dance Like Yo Daddy”, oraz tytułowy utwór „Thank You”, który zapewnia idealną równowagę szybko i wolno. Dodatkowo, trzyma się swojego popularnego stylu big band / doo-wop, który przedstawiła nam na swojej pierwszej płycie, Title, wraz z unikalnym połączeniem rapowania i śpiewania. Szczerze mówiąc, ten album praktycznie pokazuje, że tak naprawdę nic nie może zrobić Meghan!

Być może wszechstronność Meghan sprawia, że ​​ten album jest tak świetną kolekcją piosenek. 15 utworów na płycie wypróbowało trochę wszystkiego i udało się zadowolić ucho na wszystkich frontach. Najwyraźniej uwielbia swoje hymnujące, dwuznaczne melodie, ale Meghan naprawdę udowadnia, że ​​jest kimś więcej niż dziewczyną, która jest „All About That Bass” w Dziękujemy!

Co sądzisz o Dziękujemy? Jakie są twoje ulubione piosenki? Powiedz nam poniżej!