Mama Kevina przyznaje się do osądzania swojej żony Dani w najnowszym odcinku „Married To Jonas” za coś tak małego jak używanie papierowych serwetek! Czytaj dalej, aby zobaczyć, co powiedziała!
W tym odcinku Kevin Jonas i żona Danielle podróżują do Dallas w Teksasie, do związku rodzinnego Jonas.
Akt żonglowania
Podczas gdy Kevin próbuje cieszyć się towarzystwem swoich braci, jest on winny swojej matki, która powtórzyła, że jego dziadek ma raka i że powinien spędzić z nim więcej czasu. Zamiast tego mówi mu, że zmarnował czas, idąc z przyjaciółmi i braćmi na rodeo.
Kontynuuje, mówiąc, że osądziła żonę Kevina, Dani, za używanie papierowych serwetek zamiast tkaniny!
„Czasami czuję, że nie mogę nic zrobić dobrze”, mówi Dani w odniesieniu do swojej teściowej.
Matka Kevina przyznaje, że czuje się, jakby nie mogła się doczekać trzech kolejnych synowych, więc może zacząć od nowa.
Przebudzenie duchowe
Gdy Kevin i Dani przybywają do Teksasu, przybywa duchowy doradca rodziny, Bob, i opowiada im o swojej przyszłości z dziećmi przed całą rodziną. Kevin mówi matce, że żałuje, że nie była to bardziej prywatna rozmowa.
Kevin zmaga się z tym, że czuje, że nie może zadowolić wszystkich w tym samym czasie, podczas gdy Dani wciąż odczuwa presję, by mieć dziecko.
Matka Kevina, Denise, mówi mu: „Rozumiem, że jestem niemożliwy” i przyznaje, że osądziła Dani, kiedy zaprowadziła rodzinę do domu w New Jersey i użyła papierowych serwetek zamiast szmatki.
Big Reveal Dani
Dani przyznaje, że od kilku lat przyjmuje leki przeciwlękowe. Kevin jest tak wspierająca, a nawet napisała na Twitterze podczas koncertu 2 września: „Jestem naprawdę dumna z tego, że @daniellejonas dzieli się swoim niepokojem, że jest to trudne i jest niesamowita. Kocham Cię kochanie. #inspiracja #MTJ ”
Co myślisz, ? Myślisz, że mama Kevina była zbyt surowa wobec Danielle? Dźwięk poniżej!
[MI! Online]
Więcej wiadomości Jonas:
- Kevin Jonas i żona Danielle czekają na dzieci
- Podsumowanie „Married To Jonas”: Dani zabiera Kevina na bal maturalny
- Kevin i Danielle Jonas: psy przygotowują nas na dzieci