Członkowie Eagles Of Death Metal Crew zaginieni po przerażającym ataku koncertowym

Spisu treści:

Członkowie Eagles Of Death Metal Crew zaginieni po przerażającym ataku koncertowym
Anonim
Image
Image
Image
Image
Image

Eagles of Death Metal, zespół grający na koncercie Bataclan w Paryżu, wszystko bezpiecznie wyszedł z ataku. Jednak nowy, niszczycielski raport mówi, że niektórzy członkowie ich załogi wciąż nie zostali uwzględnieni w tej brutalnej masakrze.

Mieli zaledwie 30 minut do występu na sali koncertowej w Bataclan, 13 listopada, kiedy czterech członków ISIS wpadło do nich, strzelając do wszystkich, których mogli zobaczyć. Eagles of Death Metal byli w stanie uciec z tego miejsca bez szwanku, ale wygląda na to, że część ich załogi mogła nie mieć tyle szczęścia. W tej chwili niektórzy członkowie załogi są nadal nieznani i obawiają się, że nie żyją.

„Żaden członek zespołu nie został zabity. Jest to potwierdzone ”- powiedział przedstawicielowi Eagles of Death Metal. Zespół podobno uciekł tylnymi drzwiami obiektu, gdy rozpoczął się atak. Ale w tym momencie nie było żadnych wiadomości na temat statusu ani miejsca pobytu członków ich załogi.

Matka frontmana Jesse Hughesa przekazała na Facebooku, że jej syn jest bezpieczny i zdrowy 13 listopada; mama perkusisty Juliana Dorio powiedziała „Washington Post”, że jest nietknięty, siedzi bezpiecznie na posterunku policji. Współtwórca Jessego, Josh Homme, nie występował na żywo z zespołem podczas trasy koncertowej.

Dziewczyna Jesse'ego, wtorek Cross, mogła faktycznie nagrać film przedstawiający jednego z terrorystów wchodzących na miejsce. Podczas kręcenia prostego holu złapała postać ubraną na czarno, w tym ciężką kurtkę, niosącą dużą walizkę. Zaledwie kilka minut później czterech terrorystów szturmowało tłum, strzelając losowo i zabierając 100 osób jako zakładników.

Incydent spowodował śmierć 82 osób w Bataclan; trzech terrorystów zdetonowało pasy wybuchowe, a czwarty zginął podczas intensywnej walki z policją. Całe miasto było niszczone przez zniszczenia i chaos przez całą noc, od wielokrotnych masowych strzelanin po wybuchy. W tym momencie 128 osób zostaje uznanych za zmarłych, a kolejnych 180 jest rannych. Prezydent Francois Hollande nazwał stan wyjątkowy.

Nasze myśli są w tej chwili w Paryżu.

- Samantha Wilson