Larry schyla się do najniższego poziomu, ignorując uczucia lojalnego asystenta, oczerniając swojego dermatologa, sugerując, że jego najlepszy przyjaciel Jeff miał romans, a następnie wdając się w wojnę w szafie.
Larry David dostaje wszystko, co przyszedł do niego w odcinku zeszłej nocy z 31 lipca. Po pierwsze, popełnia wielki błąd, spotykając się z uroczą gospodynią Heidi w swojej ulubionej restauracji na lunch, która jest pięć minut od jego biura.
Zły pomysł, jego dobry przyjaciel Richard ostrzega go: „Chyba tam, gdzie jadłem w całym Beverly Hills i chodzę do czterech restauracji”.
To zupełnie oczywiste, że nowy romans Larry'ego ma kłopoty, gdy popisuje się tekstem Heidi do Jeffa i wskazuje denerwującą uśmiechniętą twarz, z którą się podpisuje.
Później, w trakcie sesji z Heidi, Larry nie może się powstrzymać. „Bardzo słodki tekst - mówi jej - ale uważaj na uśmiechniętą twarz”.
Wygląda na to, że Heidi idzie naprzód, ale głębiej wykopuje swoją skazaną na niepowodzenie relację, gdy prosi o pożyczenie pieniędzy od Larry'ego, aby następnego dnia rano iść na targ rolnika. Problem polega na tym, że nigdy nie idzie na targ rolnika i nie oferuje spłacenia Larry'ego „cheapskate”.
Tymczasem Larry ma znacznie większy problem. Jego lojalna i skuteczna asystentka nie ma go od tygodni, opiekując się swoim umierającym ojcem w szpitalu. Larry mówi Jeffowi, że jest w trudnej sytuacji. W tych okolicznościach nie może zwolnić swojego asystenta, ale jego życie biurowe jest katastrofą i katastrofą. Nowy najemca, „Duży pies”, grany maksymalnie przez Harry'ego Hamiltona na jego podłodze, przejął dwie z trzech wspólnych szafek we wspólnej kuchni.
Larry robi to, co tylko Larry miałby do zrobienia, i wzywa swojego asystenta u boku umierającego ojca. Kiedy mówi jej o inwazji na gabinet, upomina go: „Larry, nigdy nie rezygnujesz z gabinetu” i zgadza się wrócić następnego dnia do pracy, aby wszystko naprawić.
Oczywiście jego asystent otrzymuje telefon, że jej tata zmarł w dniu, w którym wraca do pracy.
Sposób, w jaki Larry pociesza swoją asystentkę i jej matkę, wspaniale graną przez Jo Anne Worley, polega na tym, aby powiedzieć im na pogrzebie: „Łóżko jest trochę przereklamowane!”
Jakby komentarze Larry'ego nie były wystarczająco niegrzeczne, jego czoło jest chodzącym znakiem braku szacunku. Kiedy zerwał z Heidi po zawstydzeniu jej niezapłaconymi 60 USD, poprosił ją, by nałożyła krem przeciwsłoneczny na głowę. Nie zdawał sobie sprawy z tego, że zastosowała go, aby pozostała z symbolem uśmiechniętej buzi.
Larry nie wstydzi się czoła, ale jest zawstydzony, gdy jego dermatolog dowiaduje się na pogrzebie, że Larry skłamał i obwiniał go za spóźnienie 45 minut na lunch ze swoim przyjacielem Richardem.
Richard rozgłosił, dzięki Larry'emu, że dermatolog stał się bezmyślnym palantem, co skłoniło dziesiątki jego głośnych klientów, w tym byłego dyrektora generalnego Paramount Pictures, Sherry Lansing, która wykonuje scenę, by go opuścić.
Dermatolog zmusza Larry'ego do drogi, z którą staje twarzą w twarz, przez co oboje przegapiają pochówek, co jest bardzo zauważalne.
Ale to nie wszystko. Larry wchodzi w pełnoprawny mecz z Big Dogiem nad kuchennymi szafkami, krzycząc i rzucając jedzeniem, matka jego asystenta przychodzi do pracy, aby wypełnić córkę jako sposób na radzenie sobie z żalem, a Larry chce zwolnić córkę.
Ale odcinek oporu w tym odcinku polega na tym, że Larry sugeruje, że Jeff może mieć romans, aby wydostać się z zaproszenia na kolację ze swoim przyjacielem „Stu”, który angażuje się w zbyt wiele kontaktów „od policzka do policzka”, kiedy się przytula Witaj. Żona Stu, oczywiście, mówi żonie Jeffa, Susie, że oszukuje, a Susie, jak nietoperz z piekła rodem, wchodzi do biura i zaczyna bić Jeffa, gdy pociesza matkę asystenta Larry'ego. Zrozumiałeś!
Wreszcie, Larry, który jest zdeterminowany, by być „Edmundem Hillary z cholerstwa, gdzie jesz”, wraca do swojej ulubionej restauracji, pomimo okropnego zerwania z Heidi.
Powiedzmy, że dostał tylko swoje desery! Podsumowując, ten kurczak z Palestyny jest moim ulubionym odcinkiem Curb Your Enthusiasm. Jak dotąd wspaniały sezon - nie sądzisz?