Komik Bill Maher wychodzi huśtając się w Donald Trump podczas nowojorskiego festiwalu komediowego i wspiera „nudną” kampanię Hillary Clinton.
Legendarny komik i 60-letni gospodarz HBO, Bill Maher, znany jest ze swoich kontrowersyjnych poglądów na wszystko, od religii (jest przeciwko temu) do Bena Afflecka (jest przeciwko temu). I nie naciska, jeśli chodzi o kandydatów na prezydenta.
Bill był gwiazdą nowojorskiego festiwalu komediowego w 2016 r. I zakończył tydzień wydarzeń w amfiteatrze Madison Square Garden 6 listopada, gdzie zaatakował Donalda Trumpa, którego nazywa „niebezpiecznym szaleńcem”. Bill błagał publiczność, aby wysiadła i zagłosowała na Hillary Clinton - choć przyznaje, że nie daje wiele demokracji.
„Ona nie jest świetną kandydatką” - żartuje. „Prowadzi kampanię jak pielęgniarka hospicjum i śmieje się, jakby próbowała dać Snow White jabłko”.
Pomijając obawy, Bill mówi, że to NIE jest głos na mniejsze zło. O rzekomym skandalu dotyczącym prywatnego serwera e-mailowego Hillary mówi: „Zhakowaliśmy ją - a ona wciąż jest nudna!”
Zaledwie kilka godzin po tym, jak Bill upuścił mikrofon podczas wyborów w 2016 r., Dyrektor FBI James Comey opublikował oświadczenie, w którym ujawniono, że w ostatnim nurkowaniu na serwerze pocztowym Hillary nie znaleziono nic obciążającego.
Bill miał również ostre słowa dla innych wybitnych konserwatystów i obwinia cały fenomen Trumpa republikańskiego kandydata na prezydenta, Johna McCaina w 2008 roku: „Nie ma Trumpa bez Sarah Palin. John McCain otworzył księgę umarłych i wypuścił potwory.
Dla komika myląca jest także ciągła krytyka prezydenta Obamy ze strony wyborców białej klasy robotniczej: „Obama jest jednym z was”, żartuje, „Jest białym człowiekiem. Nosi mamusie i ma zamiar stracić pracę z kobietą! ”
Zatrzymaj się na śmiech.
Bill dotknął także jednego ze swoich klasycznych koni hobby - legalizacji puli, z przesłaniem dla dzieci Ameryki: „NIE potrzebujesz narkotyków, aby dobrze się bawić!
.Ale po co ryzykować?