„American Horror Story: Coven”: 5 sposobów, aby naprawić serial w następnym sezonie

Spisu treści:

„American Horror Story: Coven”: 5 sposobów, aby naprawić serial w następnym sezonie
Anonim
Image
Image
Image
Image
Image

Wszyscy kochamy „American Horror Story”, ale spójrzmy prawdzie w oczy - w którymś momencie tego roku „Coven” właśnie nas stracił. Nie jestem pewien, czy były to niekończące się wskrzeszenia, rzucanie kaskaderów, ciągle zmieniające się zasady wszechświata serialu, czy wszystkie powyższe, ale jedno stało się całkowicie jasne - coś musi się zmienić, jeśli serial chce wrócić do jego chwała na poziomie „azylowym”.

American Horror Story zasłynęło z listy gwiazd A-List, odmowy wycofania się z trudnych problemów, niezapomnianych zdjęć i, oczywiście, Jessiki Lange. Coś jednak było trochę … nie tak

.

o trzecim sezonie serialu, Coven.

„American Horror Story”: 5 sposobów, aby naprawić serial w następnym sezonie

1. Chill Out On Stunt Casting. Zawsze będę cenił panowanie Iana McShane'a jako Świętego Mikołaja w Azylu, głównie dlatego, że jego epizody były trudne i przerażające, a jego postać - choć pośrednio - wpłynęła na ogólny przebieg programu. Patti LuPone otrzymał cały bezużyteczny łuk na Coven, a jego jedynym celem było oczywiście doprowadzenie nas do punktu, w którym gwiazda Broadwayu miała pretekst do śpiewania. Tak, sprawa Stevie Nicks była cholernie niesamowita, ale musimy ograniczyć obsesję Ryana Murphy'ego związaną z rzucaniem kaskaderskimi wyczynami - a zwłaszcza tworzenie niepotrzebnych wątków pobocznych, aby uzasadnić ten rzut kaskaderski - na sezon 4. Z tylko 13 odcinkami sezonu, naprawdę nie mam czasu, aby zaspokoić każdą z kaprysów Murphy'ego. (Chyba że wiążą się z utratą ręki przez Adama Levine'a, bo dlaczego nie?)

Wywiad Emmy Roberts

Kto jest następnym najwyższym?

2. Ustal niektóre aktualne zasady. Dlaczego śmierć Misty była trwała podczas Siedmiu Cudów, a Zoe nie? Dlaczego Fiona mogła przywrócić dziecko do życia, skoro nie mogła nawet przywrócić wzroku córce? Wydawało się, że zasady we wszechświecie Covena zmieniały się tydzień po tygodniu, tworząc chaotyczny, zagmatwany, chaotyczny scenariusz, w którym działania nie miały konsekwencji, a najważniejsze wydarzenia nie miały znaczenia. W Domu Azylu i Morderstwa, kiedy już byłeś martwy, byłeś martwy (chyba że kosmici cię wskrzesili i zaimpregnowali, ale to była ustalona część wszechświata i była używana oszczędnie, więc było dobrze!). Kiedy córka Constance zmarła w Murder House, nie była w prawdziwej posiadłości, więc wszyscy musieliśmy zmierzyć się z twardą prawdą, że zniknęła na zawsze. I nikt nie wrócił z tego cholernego Azylu w jednym kawałku - stworzenie świata, w którym istnieją rzeczywiste trudne konsekwencje dla jego działań, byłoby naprawdę solidnym posunięciem w sezonie 4.

3. Nie trzymaj ludzi w pobliżu tylko na piekło. Mam na myśli, rozumiem. Wszyscy kochamy Evana Petersa. Był świetny w Murder House, a jeszcze lepiej w Azylu. Ale jego fabuła była wręcz bolesna w Coven, do tego stopnia, że ​​ciągle myślałem, że Evan prawdopodobnie powinien wziąć rok wolnego i realizować inne projekty. Murphy odciął Taissę Farmiga z Asylum, kiedy nie było dla niej miejsca - po co tworzyć nudne fabuły dla ulubionych programów, aby utrzymać je na liście? Nie pomogło to Evanowi, serialowi ani widzom utrzymać go przy sobie. Zaufaj mi.

4. Daj nam kogoś do rootowania. W całej Azylu Lana Winters była naszymi oczami i uszami w szalonym wszechświecie stworzonym w serialu. Kiedy spadła z podłogi Zachary'ego Quinto chwilę po tym, jak myśleliśmy, że została uratowana, wydawało się, że cierpimy razem z nią. A kiedy triumfalnie zamordowała własnego syna pod koniec serii, wydawało się, że wszyscy mamy w pewnym sensie szczęśliwe zakończenie. Z drugiej strony Coven nie dał nam jednej solidnej postaci, z której moglibyśmy się zakorzenić. Wydawało się, że Zoe będzie tą na początku serialu, ale jej fabuła nie poszła absolutnie nigdzie i szybko zniknęła w tle, ponieważ niektórzy zupełnie nieoczekiwani ludzie zdominowali akcję. Potem ostatni odcinek sprawił, że myśleliśmy, że Cordelia była naszym jedynym prawdziwym bohaterem, ale tak naprawdę nie spędziliśmy wystarczająco dużo czasu z tą postacią, aby jej wstąpienie do Supreme było tak ekscytujące.

5. Nie. Więcej. Zmartwychwstania. Śmierć zawsze była ogromną częścią AHS - w końcu jest to horror - ale Coven wyssał życie ze śmierci, eliminując jedno, co czyni śmierć tak przerażającą: jej ostateczność. Po tym, jak Madison, Misty, Myrtle, Kyle, Queenie i cała populacja Dziewiątego Totemu wskrzeszono po ich przedwczesnej śmierci, wartość szoku nie istniała. Program ciągle zabijał ludzi tydzień po tygodniu, ale prawie nie było to możliwe. Nawet kiedy Fiona pozornie została pokrojona na milion kawałków i nakarmiona gatorami, wciąż udało jej się wrócić, czego prawie wszyscy się spodziewali. Pamiętasz z pierwszego sezonu, kiedy Violet zmarła i nieświadomie stała się duchem, dopóki tygodnie nie zobaczyła swojego rozkładającego się ciała? Nadal pamiętam krew odpływającą z mojej twarzy podczas tej sceny. To było potężne. Życie młodej dziewczyny zostało tragicznie odebrane jej w najbardziej brutalny sposób, a teraz będzie musiała spędzić wieczność, obserwując życie bez niej. Teraz, moi przyjaciele, to horror.

Jak myślisz, fani AHS? Czy byłeś również rozczarowany Covenem? Czy masz jakieś pomysły na to, co chciałbyś zobaczyć w sezonie 4? Daj mi znać w komentarzach!

- Shaunna Murphy

Śledź @ShaunnaLMurphy

Więcej wiadomości z „American Horror Story”:

  1. Podsumowanie finału „American Horror Story: Coven”: „Następnym supreme” jest…
  2. Podsumowanie „American Horror Story: Coven”: największa jak dotąd śmierć uderza w kowen
  3. Podsumowanie „American Horror Story: Coven”: Death, Destruction i Disney World